Dobrnęłam do końca, haftowałam po jednej, czasem po dwie niteczki dziennie żeby zbytnio nie przemęczać oczu. Im bliżej było do końca tym bardziej obrazek zaczynał mi się podobać. Ponure kolory, o których pisałam wcześniej, chyba zniknęły kiedy tylko pojawiło się słońce:) Z resztą spójrzcie sami. Zdjęcia niestety robione przy nieciekawej pogodzie za oknem:(
Kilka zbliżeń:
Powiem Wam, że gdyby nie zdjęcia tego obrazka na innych blogach, to bym tego nie ukończyła. Wzór, który posiadałam, nie dość, że był mało czytelny to jeszcze z objaśnieniami po francusku.
I żałuję, że haftowałam na aidzie. To jest wzór przystosowany na len, ponieważ oprócz normalnych krzyżyków, są jeszcze krzyżyki jakby mniejsze o połowę, które na lnie można wyszyć co jedną nitkę, niestety na aidzie wychodzi to nieco pokracznie, co widać troszkę na drugim zdjęciu, fragment z czerwonymi kolumienkami pod światłem latarni.
To chyba była najtrudniejsza rzecz jaką do tej pory wyszywałam, mnogość backstichy i nici metalizowanej pobiła wszelkie rekordy w moim dorobku. Aczkolwiek na nić metalizowaną chyba znalazłam sposób, może się nawet pokuszę na przygotowanie małego kursiku:)
Na tamborek wskoczy teraz kolejna rzecz. Ktoś się domyśli co to będzie?
Bardzo ładny haft :) Kreseczki nadają wyrazistości, choć czasami dają popalić :)
OdpowiedzUsuńNie wiem co to za nowy haft...nic mi do głowy nie przychodzi ;)
Chyba bym nie potrafiła już wyszyć obrazka bez konturów, mimo, że są uciążliwe.
UsuńEfekt końcowy wart zachodu! pozdrawiam i czekam co to będzie kolejne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam:)
UsuńŁadny haft :)
OdpowiedzUsuńWarto było się pomęczyć, efekt jest nieziemski. Ja nie wyszywałam jeszcze niczego muliną metalizowaną, ani z koralikami! Co do przyszłościowych planów, wyglądają bardzo zachęcająco ;) Ciekawa jestem co to będzie bo nie mam pomysłu ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) A koraliki polecam nie są straszne, przynajmniej dla mnie, natomiast jeśli chodzi o metalizowaną mulinę to zauważyłam, że bardzo dużo zależy od producenta.
Usuńpiękny haft :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękna praca! haftowanie takich wzorów na aidzie to nie lada wyzwanie, ale poradziłaś sobie super!
OdpowiedzUsuńNowy projekt- nie wiem, ale kolorki - j e d y n e s ł u s z n e dla mnie, więc będę kibicować :)
Dziękuję Jarzębinko:)
UsuńBrawo! Wyszło wspaniale!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCos niebieskiego :)
OdpowiedzUsuńZ kolorami to trafiłaś ;)
UsuńO masz ucielo zachwyt nad obrazkiem... No tonzachwycam sie :) jest piękna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękny haft
OdpowiedzUsuńŚwietny haft! Mam go na mojej liście "do wyszycia";)
OdpowiedzUsuńależ zdolne masz łapki piękne :)
OdpowiedzUsuń