Jak ten czas szybko zleciał, dzisiaj czas na publikację ostatniej już części SALu zorganizowanego przez Agatkę.
Ostatni obrazek prezentuje się tak:
I finalnie:
Plan miałam taki, że obrazek zawiśnie w kuchni w nowym mieszkanku. Niestety deweloper nie dostał pozwolenia na oddanie budynku do użytku, sprawa na razie jest w sądzie i przyjdzie mi poczekać na nową kuchnię jeszcze kilka miesięcy. Kolejny już obrazek musi więc trafić do pudełka.
Bardzo dziękuję Agatce za zorganizowanie fajnej zabawy. Wyszywało mi się bardzo przyjemnie w wyśmienitym towarzystwie:)