Witajcie.
Miałam mieć trochę więcej czasu od zeszłego tygodnia a tu lipa, szał świątecznych przygotowań porwał i mnie i z czasem krucho. Jednak dziś udało mi się wygospodarować trochę czasu, więc szybciutko coś napiszę,
Może zacznę od kiermaszu. Tak się prezentowało moje stoisko.
Trochę skromne i maciupkie ale na początku był mały problem z organizacją, bo zabrakło dla mnie stołu :P Na szczęście w miarę szybko znalazło się jakieś rozwiązanie.
Bardzo się obawiałam tego, że nie będzie zainteresowania moim stoiskiem, bo kto w dzisiejszych czasach wysyła tradycyjne kartki, chyba tylko ci którzy je robią;) Ku mojemu zaskoczeniu zainteresowanie było całkiem spore. Sprzedałam znaczną większość kartek, bileciki do prezentów poszły wszystkie. Największe emocje wzbudzały czekoladowniki. Mimo, że sprzedałam tylko dwa, to można powiedzieć, że wzbudziły największe zainteresowanie, bo nikt nie wiedział do czego takie pudełeczko służy, więc każdy podchodził, pytał, i podziwiał:) Było mi bardzo miło, bo to moje pierwsze w życiu czekoladowniki.
Pudełeczka robiłam według
tego tutka. Myślę, że jest najłatwiejszy ze wszystkich jakie znalazłam w sieci, a uwierzcie przejrzałam ich na prawdę wiele. Czas na prezentację: